Ryuuk Ryuuk
8833
BLOG

Bułaty i stal damasceńska

Ryuuk Ryuuk Kultura Obserwuj notkę 6

 Bułat według historyków-bronioznawców to specyficzny rodzaj szabli o rozszerzającym się ku końcowi ostrza piórze. Jak zwykle w takich wypadkach panuje koszmarny zamęt, gdyż bułatami często nazywa się broń, która tych cech po prostu nie posiada:) Czasami też broń posiadającą owe cechy nazywa się inaczej, jako kordy czy zwykłe szable:)

Należy jednak zaznaczyć, że bułat to tak naprawdę stal damasceńska, charakteryzująca się znakomitymi właściwościami (pulad po persku i bułat po rosyjsku). Broń z tej stali jest podobno lepsza od produkowanej w Europie i Japonii, jednak technologia zostało zapomniana około 1700 roku.

Stal damasceńska powstawała już w procesie wytopu (a nie skuwania warstw stali o różnej zawartości węgla), skutkiem dodania do rudy różnych gatunków szkła. Dzięki pewnym (dotąd nieznanym) zabiegom, twórcy uzyskiwali sieć węglików żelaza, które są znacznie twardsze od zwykłej stali. Efektem tego broń ze stali damasceńskiej jest równie sprężysta i jednocześnie twardsza od każdej innej.

Broń ze stali damasceńskiej miała być pod względem materiałowym lepsza od mieczy europejskich (od japońskich oczywiście także), jednak wszystkie legendy o jej przerażającej mocy to oczywiście bzdury:)

Bułaty (już mowa o broni:), to bardzo często występująca broń. W świecie Islamu powszechnie używali go mamelucy (pojawiały się nawet bułaty dwuręczne, przeznaczone dla piechoty). Występowały też w Europie, chociaż zwykle nazywano je po prostu szablami lub kordami, i to w różnych formach.

Powstanie tej ciekawej broni jest wynikiem dość kłopotliwej wady, jaka zawsze charakteryzuje szablę – dużo mniejsza moc destrukcyjna niż w przypadku miecza. Wygięte ostrze zwykle ślizga się po nawet lekkim pancerzu i energia jest po prostu trwoniona. Szabla ma swoje zalety w walce konnej, gdy w grę wchodzi ruch konia, jednak podczas walk pieszych słabość szabli miała ogromne znaczenie. Boleśnie się o tym przekonali „szabliści” podczas wypraw krzyżowych, gdy wielokrotnie w bezpośrednich starciach byli wręcz wyrzynani przez krzyżowców z mieczami. Nie na darmo już mamelucy zbroili się często w miecze, mając na względzie walkę z lubiącymi bezpośrednie starcia wojownikami z zachodu. Janczarzy, uważani za prawdziwy „bicz boży na niewiernych”, z dużą skutecznością używali ciężkiej szabli o niemal prostej głowni, będącej tak naprawdę wytworem bizantyjskich płatnerzy specjalnie dla tureckich najemników.

Jednak wygięte ostrze było bliższe kulturowo ludom tureckim, stąd ciężka szabla janczarów, mimo jej niewątpliwej skuteczności, została zastąpiona bułatem (zwanym przez Turków pala). Po części było to spowodowane zmianami taktycznymi na polu walki, ale w większym stopniu sposobem rekrutacji – dawnych brańców zastąpiono poborem krajowym.

Bułaty i stal damasceńska

Zdjęcie bułatów z muzeum w Stambule.

Pierwsza od góry to broń janczarów (zwana pala) od XVIII wieku, o bardzo szerokiej głowni, przypominająca ciężki tasak. Solidna broń, pozwalająca na potężne uderzenia. Można uważać, że porzucono tu finezję na rzecz brutalności, jednak była to broń skuteczna w bitewnym starciu.

Drugi to kilij (kilidż), szabla o ciekawej głowni – charakterystyczne jej niemal „złamanie” ułatwiało długie cięcia z konia. Broń tego typu czasem była jeszcze bardziej wygięta, zaś na piórze posiadała zgrubienie, co czyniło kilij dość … specyficzną bronią:)

Trzeci to także kilij, choć jego głownia jest zaokrąglona już bardziej płynnie.

Czwarta broń to zwykła szabla, choć oczywiście mamy tu do czynienia z bronią reprezentacyjną, o czym świadczą zdobienia głowni. Jednak broń pokazowa również nadawała się do użycia.

Podrasowanie szabli, zarówno poprzez kształt mający zapewnić jej większą moc, jak i użycie wspaniałej demeszki, nie przełożyło się na sukcesy w boju. Dobrze wyszkoleni wojownicy unikają brutalnego łomotu, w którym wyższość demeszki by się ujawniała, tylko potrafili walczyć z minimalnym kontaktem głowni (lub bez niego). W późniejszym zaś czasie, gdy indywidualne umiejętności wojowników straciły na znaczeniu, zaś liczyć się zaczęło zespołowe wyszkolenie i potężniejąca coraz bardziej broń palna, damast nie mógł odegrać decydującej roli.

Jednak broń ze stali damasceńskiej była odporniejsza w starciu z różnymi pancerzami, a co za tym idzie znacznie bardziej długowieczna. Należy też zauważyć, że w walkach bitewnych, często chaotycznych, po prostu musiało dochodzić do prymitywnego łomotu, gdzie twarde ostrza głowni zderzają się ze sobą. Niewątpliwie lepsza broń ze stali damasceńskiej w takim wypadku była mniej narażona na szczerbienie i powstawanie różnych mikropęknięć, będących potencjalnym miejscem ich złamania przy każdym następnym uderzeniu.

Osobiście uważam, że bułaty były nawet udanymi konstrukcjami, jednak na pewno nie rewelacyjnymi.

Przedstawiona przeze mnie wcześniejsza szabla janczarów jest konstrukcją dużo lepszą do walki bezpośredniej, o czym zresztą niezwykłe sukcesy tej formacji za czasów jej występowania najlepiej zaświadczają.

http://ryuuk.salon24.pl/552416,szabla-i-sztuka-szermiercza-janczarow

P.S.

Stal damasceńska to nie to samo co damast skuwany, czyli dziwer. W odróżnieniu od stali damasceńskiej (powstającej już na etapie wytopu) damast skuwany otrzymywano zgrzewając ze sobą różne rodzaje stali (twardej i miękkiej, elastycznej) o różnej zawartości węgla. Łączenie różnych warstw stali było charakterystyczne zarówno dla Europy jak i Japonii, jednak broń tego typu najprawdopodobniej nie dorównywała stali damasceńskiej.

Ryuuk
O mnie Ryuuk

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura