Ryuuk Ryuuk
1296
BLOG

Jaksa z Kopnika – koniec słowiańskich wilków

Ryuuk Ryuuk Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 3

W 1140 roku w Słowiańskiej wówczas Brennie (obecny Brandenburg) zmarł książę Przybysław-Henryk. Dotychczasowa jego polityka była ukierunkowana na dobrosąsiedzkie stosunki z saskim margrabią Albrechtem Niedźwiedziem. Do tego stopnia dobrosąsiedzkie, że nawet zapisał margrabiemu w testamencie swój tron (w przypadku bezpotomnej śmierci). Wdowa Petrysa (gorliwa chrześcijanka) śmierć księcia trzymała w tajemnicy i wysłała listy do Albrechta z prośbą o szybką reakcję. Było lato, więc zwłoki księcia zaczęły straszliwie cuchnąć, ale margrabia zdążył zebrać wojsko i zajął Brennę. Jednak Słowianie byli tak wściekli, że po ujawnieniu zapisów testamentowych wybuchł bunt i bramy otwarto przed Jaksą z Kopnika, siostrzeńcem Przybysława-Henryka, a saskie wojska bezlitośnie wyrżnięto.

W powszechnym mniemaniu, rozpropagowanym przez poprawnych politycznie i religijnie historyków, upadek słowiańskiego Połabia pod naciskiem niemieckiej, saskiej i duńskiej agresji był przesądzony, ponieważ Połabianie odrzucali chrześcijaństwo, którego przyjęcie mogłoby ich ochronić przed potężniejszymi (niepowstrzymanymi) sąsiadami. Te poglądy opierają się głownie na zapisach takich kronikarzy jak Saxo Gramatyk (Gesta Danorum) oraz Helmold (Chronika Slavorum), raczej mało rzetelnych. Helmold wręcz słynął jako zwolennik eksterminacyjnej polityki Henryka Lwa.

Jednak jest to absolutnie błędna teoria, którą odrzucają tak Turasiewicz jak i Dąbrowski, wybitni znawcy historii tego regionu. Według nich, nawet niewielkie państwo, ale dobrze zorganizowane, mogło powstrzymać falę niemiecką.

Teoretycznie chrześcijańscy sąsiedzi dysponowali ogromnym potencjałem militarnym, przed którym trudno było się obronić. Ale tylko teoretycznie, ponieważ wielokrotnie Słowianie połabscy udowadniali, że nie tylko stać ich na stawienie skutecznego oporu Drang nach Osten, ale też są w stanie pokonać najeźdźców, o czym chociażby odparcie potężnej krucjaty na Słowian najlepiej zaświadcza. Połabianie dokonali tego, mimo iż znajdowali się w cieżkiej sytuacji gospodarczej i demograficznej.

Dochodzi też kolejny element, być może najważniejszy. Połabianie bowiem, wbrew twierdzeniom o całkowitym odrzuceniu nowej, obcej dla Słowian religii, przyjmowali chrześcijaństwo na swoje tereny (co było typowe dla pogańskiej tolerancji). Jednak chrystianizacja zawsze dewastowała kraj gospodarczo i deprawowała moralnie. To właśnie powodowało, że ich spokojni rodzimi bogowie (jak Swarożyc) nabrali wojowniczych cech. A także wywołało cały szereg reakcji pogańskich, mniejszych i większych (najsławniejsze wybuchały w 986 i 1066 roku), w wyniku których kościoły niszczono a duchowieństwo zabijano lub wypędzano.

Chrystianizacja w połaczeniu z rządami schrystianizowanych słowiańskich władców na Połabiu, jak Gotschalk (1043-1066) oraz Henryk Gotszalkowic (1105-1127), doprowadziła do prawdziwej zapaści gospodarczej i znacznego wyludnienia (efekt sprzedawania Słowian w chrześcijańską niewolę). Był to dla Połabian cios znacznie większy niż wspomiana krucjata w 1147 roku.

Ciekawostką jest także to, że władcy Połabia nie potrafili wyciągnąć właściwych wniosków ze swych bolesnych doświadczeń. Dobrym przykładem jest właśnie sławny Jaksa z Kopnika, książę Sprewian, który po śmierci Przybysława-Henryka przejął władzę nad Brenną i częścią tego, co kiedyś było potężnym Związkiem Wieleckim.

Jaksa po zajęciu Brenny automatycznie (chcąc nie chcąc) stanął na czele buntu przeciwko potężnemu władcy Saksonii, buntu do którego przyłączali się nawet sascy koloniści! Dlaczego chrześcijanie przyłączali się do pogan? Po prostu w pogaństwie ludziom żyło się znacznie lepiej niż w chrześcijaństwie. Podatki były znacznie niższe a wolność większa, kapłani pogańscy zaś nie odznaczali się tak nienasyconą chciwością jak duchowieństwo.

Jaksa znany jest jako jako hojny fundator kościołów i klasztorów, zarazem wróg pogańskich kultów (chociażby Trygława). Jak widać, swoją władzę starał się oprzeć wyłącznie na chrześcijaństwie, co okazało się jego największym błędem. Oficjalnie jegopanowanie w Brennie dobiegło kresu w 1157 roku, kiedy to margrabia Albrecht, wspomagany przez arcybiskupa magdeburskiego Wichmana, opanował Brennę i wszystkie ziemie Stodoran. Jaksa utrzymał jednak swoją władzę w Kopniku, gdyż istnienie księstwa gwarantował układ krzyszkowski.

Jaksa starał się całkowicie schrystianizować swój kraj, co okazało się kiepskim pomysłem. Chrystianizacja zwyczajowo polegała na przekazywaniu duchowieństwu specjalnych praw, nadań ziemskich i fundowaniu kościołów. Można było wtedy przedstawić swój kraj na arenie międzynarodowej jako chrześcijański. Jednak chrystianizacja powodowała też (już od czasów Imperium Romanum), że w chrystianizowanych krajach zanikał patriotyzm. Mieszkańcy nie bardzo już chcieli walczyć o swój kraj.

I nie jest to żadna teoria tyko stwierdzenie faktu. Połabianie podczas krucjaty na Słowian potrafili krzyżowcom sprawić krwawą łaźnię. Tymczasem niewiele lat później, gdy na terenach Jaksy panoszyło się wojsko Albrechta Niedźwiedzia, tego oporu już niemal nie było (wyjąwszy drobne utarczki). Tak naprawdę margrabia zajmował się głównie eksterminacją saskich kolonistów (zamieniając ich na Fryzów i Flamadów, nie „skażonych” pogaństwem). Do czasu oblężenia i zdobycia Brennej, nie doszło do żadnego większego starcia.

A nawet po zdobyciu tego grodu, gdy wybuchł gwałtowny spór o łupy pomiedzy margrabią Albrechtem i arcybiskupem Wichmanem (ten spór to w zasadzie konflikt zbrojny, który pochłonął masę ofiar), mimo wymarzonej wręcz sytuacji, Słowianie nie skorzystali z okazji i nie zaatakowali. A przecież Jaksa wciąż dysponował silnym wojskiem, które kiedyś wręcz słynęło z wojowniczości. Nawet otrzymał pewne wsparcie ze strony polskich oraz pomorskich książąt. Słowiańskie wilki (nazwa wieleci może pochodzić on viltzy, vlcy), straciły kły?

Ten „pacyfizm” może się wydawać zaskakujący, jeśli nie uwzględnimy właśnie ówczesnej sytuacji religijnej. Z pewnością Jaksa liczył głównie na swoją ostentacyjną pobożność, która miała stać się tarczą przed saskimi najazdami i nie podjął żadnej poważnej akcji zbrojnej (możliwe, że ograniczał się do dyplomacji).

Tymczasem postępowanie Albrechta Niedźwiedzia stało się synonimem okrucieństwa (docenił go nawet sam Hitler, robiąc z Albrechta patrona NSDAP). Margrabia wyrzynał całe wsie, kobiety i dzieci także, i trzeba wyraźnie podkreślić, że robił tak nie tylko ze Słowianami, ale także (głównie) z chrześcijańskimi kolonistami! Ówczesna gospodarka była oparta na pracy chłopstwa i takie postępowanie było nie tylko bestialskie, ale też zwyczajnie głupie. Jednak strach przed nawrotem pogaństwa tak silnie przemówił do margrabiego (zapewne przemówili też biskupi, których władza była niepodważalna), że utracił wszelkie moralne hamulce.

P.S.

Jest bardzo prawdopodobne, że Petrysa zabiła swojego męża, księcia Przybysława-Henryka. Świadczy o tym niezwykle szybkie przybycie do Brenny wojsk Albrechta.

Na temat Jaksy funkcjonuje wiele naprawdę fantastycznych historii. Z pewnością był on wykształconym i bywałym w świecie władcą, niezłym dyplomatą. Jego niezwykły rozmach fundacyjny jest oczywiście możliwy, jednak już uczestnictwo w wyprawie krzyżowej do Jerozolimy trochę naciągane, zaś udział w krucjacie połabskiej (po stronie krzyżowców, przeciwko własnym braciom!) zwyczajnie absurdalny:)

Kulty pogańskie jednak nie zginęły. Pewien wspominany przez Michałka podróżnik włoski opisywał pogańskie chramy, jakie spotkał w swoich wędrówkach w XVI wieku, a którymi mieli się opiekować mieszkańcy tych terenów.

Brenna została nazwana Brandemburg i stała się stolica Marchii Brandemburskiej.

Turasiewicz A. „Dzieje polityczne Obodrzyców”

Dabrowski J. „Dzieje Europy od X do schyłku XIV wieku”

1163.miech.pl/st_piw.html

http://ryuuk.salon24.pl/269306,germanskie-zony-dla-slowian

http://ryuuk.salon24.pl/276894,poganski-i-chrzescijanski-patriotyzm

http://ryuuk.salon24.pl/299897,ksiaze-niklot-i-krucjata-antyslowianska

Ryuuk
O mnie Ryuuk

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura