Ryuuk Ryuuk
1953
BLOG

Germańskie żony dla Słowian.

Ryuuk Ryuuk Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 9

Jedną z głównych metod chrystianizacji (a właściwie podboju, połączonego z eksterminacją) Słowian, oprócz działalności misjonarskiej, „kanonu ekonomicznego” – dziesięciny, wywoływania buntów i zamieszek, były zawierane mariaże, a ściśle rzecz biorąc germańskie księżniczki dla słowiańskich władców.

Małżeństwa były wtedy ważnym akcentem politycznym, zawierane wtedy, gdy owe „księżniczki” miały zaledwie kilka lat a sami małżonkowie do chwili ślubu (czasem jeszcze dłużej) nie widzieli się na oczy.

Świetnie zorganizowany Drang nach Osten, kierowany przez biskupów, już od czasów Karola Wielkiego odpowiednio szkolił dziewczęta do roli małżonek słowiańskich książąt, a w zasadzie prał im umysły w szkołach zakonnych. Po ukończeniu takiej „szkoły” owe księżniczki były nie tylko fanatycznymi chrześcijankami, ślepo oddanymi kościelnym władzom (w tym stanie utrzymywał je zawsze nieodłączny osobisty spowiednik), ale często nawet wyzutymi z wszelkich zasad moralnych skrytobójczyniami, które potrafiły nie tylko zabijać własnych mężów (jak Petrysa, żona księcia połabskiego, Przybysława), ale nawet własne dzieci (jak nieznana z imienia żona księcia wielkomorawskiego, Rościsława).

Podobno imię owej niesławnej księżniczki (żony Rościsława, która zabiła własne dzieci), jest znane jedynie biskupom Bawarii (przekazują je sobie w tajemnicy:), i raz w roku odprawia się mszę wotywną za jej zbawienie … choć może to być jedynie brzydka legenda.

Germańskie księżniczki odgrywały rolę służebną ale niezwykle ważną w procesie. Umożliwiały wprowadzenie na dany teren siatki administracji kościelnej, która z kolei uparcie dążyła do wprowadzenia dziesięciny, co często kończyło się (wskutek nieodłącznie z dziesięciną związanych oszustw) buntami. Wówczas taka księżniczka, która wcześniej starała się wychować swoje dzieci na równie jak ona fanatycznych chrześcijan, uciekała z nimi na swoje rdzenne tereny, skąd po pewnym czasie „następca tronu” wracał, zwykle na czele silnej drużyny niemieckiej. Oczywiście wiadomo, że taki książę, jeśli przybywał z niemieckimi wojskami, nie był raczej witany z otwartymi ramionami. Znowu kończyło się walkami, czasem atakiem jakiegoś wojowniczego sąsiada (jak po powrocie Kazimierza Odnowiciela, gdy zaatakowali Czesi), co zaprowadzało w kraju anarchię.

Oczywiście od owego schematu często zdarzały się odstępstwa – a to władca miał już pierworodnego, którego należało w ten czy inny sposób „zneutralizować” a na tronie osadzić własne dzieci, czy też księżniczki próbowały same sprawować rządy lub chociaż współrządy. Owe metody szkolenia żon przejęli Habsburgowie, najlepszym przykładem są tu obie żony Zygmunta Augusta, Elżbieta i Katarzyna Habsburżanki, chore na epilepsję siostry, których bezpłodne małżeństwa skończyły z dynastią Jagiellonów.

Kilka takich żon:

Nieznana z imienia żona księcia Obodrytów Billuga (podobno siostra biskupa Wogana ze Starogardu). Zasłynęła zmieniając zadłużonych Obodrytów (zadłużenie wynikało z niemożności zapłaty dziesięciny Kościołowi) w niewolników i sprzedając ich do Rzeszy. Otruła swojego pasierba (prawdopodobnie syna Billuga z poprzedniego małżeństwa) Mścidruga i uciekła ze swoimi dziećmi na ziemie saskie. Za swe zasługi zażadała (podobno) uznania za męczennicę i odprawiania (przez wieki!) mszy dziękczynnych.

Oda Dytrykówna – druga żona Mieszka I, pochodząca z Marchii Północnej, wychowanica klasztoru w Kalbe. Odegrała znaczącą rolę w powstaniu dokumentu Dagome iudex, w którym Mieszko I oddaje papieżowi kraj pod papieską opiekę. Owdowiała usiłowała wprowadzić na tron jedno ze swoich dzieci. Gdy to się nie udało, próbowała razem z Bolesławem Chrobrym sprawować współrządy. Była znienawidzona, dlatego wygnano ją z kraju razem z synami. Zmarła w klasztorze.

Nieznana z imienia córka margrabiego z Miśni, Rydgaga – pierwsza żona Bolesława Chrobrego, oddalona natychmiast, jak tylko jej ojciec rozstał się z życiem.

Rycheza – żona Mieszka II, pochodząca z Lotaryngii, wychowanica klasztoru w Kwedlinburgu. Urodziła Mieszkowi syna Kazimierza, który jednak przez ojca został wysłany do klasztoru. Mieszko najprawdopodobniej tron chciał zapewnić swojemu synowi z nieznaną Polką – sławnemu Bolesławowi Zapomnianemu (nie uznanemu przez Kościół. Jest to bardzo kontrowersyjna teza, warta większego wpisu). Rycheza została oddalona przez Mieszka. Jednak zdołała jakoś wrócić do kraju – wtedy książę Mieszko zmarł. Wyciągnęła Kazimierza (zwanego „Mnichem”) z klasztoru i opłaciła dyspensę od ślubów u papieża. Ukradła nawet dużą część skarbca i insygnia królewskie! Kazimierz oczywiście wrócił do kraju na czele wojsk niemieckich, jednak nie tańczył tak jak mu zagrali. Mimo korzystnego małżeństwa z siostrą kniazia Jarosława, Kazimierz musiał toczyć ciężkie walki o utrzymanie władzy, co dla kraju skończyło się fatalnie.

Judyta Maria Salicka – żona Władysława Hermana, córka cesarza Henryka III, wdowa po królu węgierskim Salomonie. Zepsuta do cna intrygantka. Zdobyła ogromną władzę i robiła co mogła, by utrudnić objęcie władzy przez pierworodnego syna Zbigniewa. To właśnie pod tym pretekstem cesarz Henryk V najechał Polskę (Głogów).

Salomea z Bergu – druga żona Bolesława II Krzywoustego, która usiłowała politycznie (poprzez korzystne dla swoich dzieci małżeństwa) nie dopuścić do objęcia tronu przez syna Bolesława Krzywoustego i jego pierwszej żony Zbysławy Kijowskiej, Władysława II (zwanego Wygnańcem). Sprawa skończyła się tradycyjnie – Władysław II trafił pod skrzydła króla Niemiec Konrada III, a na Polskę ruszyły dwie wyprawy w 1146 i 1157 roku.

Sprawę "germańskich żon" dość dobrze opisuje Andrzej Michałek w "Słowianie Zachodni. Początki państwowości".

Ryuuk
O mnie Ryuuk

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura