Ryuuk Ryuuk
2825
BLOG

Powstanie państwa krzyżackiego

Ryuuk Ryuuk Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 15

Dopiero zagarnięcie Pomorza przez krzyżaków pomogło Polakom zrozumieć jak wielkie zagrożenie stanowi ten zakon. Krzyżacy, mimo iż posuwali się do najgorszych zbrodni oraz szybko dali się poznać jako cyniczni fałszerze, do tej pory traktowani byli w zasadzie jak niesforni protegowani:)

W początku 1308 roku Brandenburczycy dotarli do Gdańska i rozpoczęli oblężenie miasta. Starosta gdański na próżno wzywał pomocy Łokietka, który umacniał swą władzę w Małopolsce i walczył z biskupem Muskatą. Wezwano zatem na pomoc krzyżaków … Według umowy mieli pomóc odeprzeć Brandenburczyków, w zamian Łokietek miał im zwrócić poniesione koszty. O słodka naiwności:)

Krzyżakom dawało to szansę (przy zachowaniu pozorów legalności) zawładnięcia Gdańskiem i całym Pomorzem. Po walce z Brandenburczykami wojska krzyżaków (składające się głównie z wolnych Prusów) weszły do zamku wpuszczone przez polską załogę. Niebawem przybyły do Gdańska nowe posiłki, prowadzone przez krajowego mistrza pruskiego, Henryka von Plotzke. Wkrótce w niezbyt jasnych okolicznościach krzyżacy usunęli z zamku gdańskiego polską załogę.

Po zajęciu zamku krzyżacy opanowali samo miasto. Walki trwały zapewne kilka dni, najcięższe toczono 13 listopada 1308 roku. Pochwyconych wówczas rycerzy pomorskich krzyżacy ścięli, podobny los spotkał rycerzy polskich z załogi gdańskiej, również ich rodziny oraz mieszczan gdańskich.

Zeznania świadków w procesie 1339 roku potwierdzają, że krzyżacy dopuścili się rzezi mieszkańców. Również w opinii Niemców inflanckich (co poświadczają zeznania ludzi przesłuchiwanych w roku 1312) zakon dopuścił się tej zbrodni. Wiadomość o gdańskich wydarzeniach dotarła do kurii papieskiej w Awinionie, i nawet u Klemensa V wywołały oburzenie (zwłaszcza że Polska płaciła świętopietrze). Świadczy o tym bulla z 24 czerwca 1310 roku: Ostatnio doszło do naszych uszu że wspomniani mistrzowie i bracia tegoż zakonu wtargnąwszy zbrojnie do ziemi ukochanego syna, szlachetnego męża, księcia krakowskiego i sandomierskiego Władysława, w mieście Gdańsku wymordowali ponad dziesięć tysięcy ludzi, zadając śmierć płaczącym w kołysce niemowlętom, których by nawet wróg wiary oszczędził”.

Szacunki mówiące o 10 tys. ofiar są zdecydowanie przesadzone, historycy spierają się po dziś dzień, próbując określić przybliżoną liczbę – mowa jest o 100 do ponad 1000 zabitych, jednak krzyżacy nie oszczędzali kobiet i dzieci. Poza tym, zakon już w 1308 roku rozpoczął proces niszczenia samego miasta. W efekcie tego ludny do niedawna ośrodek handlowy zmienił się w miejsce prawie wymarłe.

Do końca 1308 roku krzyżacy opanowali północną część Pomorza Gdańskiego. W tym momencie sytuacja Polaków na Pomorzu nie była jeszcze beznadziejna, aby powstrzymać krzyżaków należało zmobilizować siły militarne całego ówczesnego państwa polskiego. Łokietek musiał jednak skoncentrować swe siły w Małopolsce, gdzie podniósł bunt biskup krakowski Jan Muskata i istniała groźba interwencji czeskiej.

Łokietek próbował rokować. W początkach 1309 roku spotkał się z mistrzem krajowym pruskim w obecności biskupa włocławskiego Gerwarda, panów polskich i rycerzy zakonnych. Krzyżacy domagali się absurdalnie wysokiej zapłaty za odsiecz Gdańska, podobno 100 tysięcy grzywien! Łokietek nie mógł przyjąć takich żądań.

Po niepowodzeniu rokowań z księciem krzyżacy przystąpili do dalszego podboju Pomorza. Po dwóch miesiącach oblężenia zdobyli ostatni polski gród Świecie. Podczas walk zakon wystawił przed miastem tuzin szubienic, na których regularnie wieszał schwytanych chłopów. Równocześnie we wrześniu 1309 roku zawarł układ z Brandemburgią: za cenę 10 tysięcy grzywien margrabia Waldemar sprzedał zakonowi obwody Gdańsk, Tczew i Świecie. Zatrzymał zaś ziemię słupską i sławieńską. Kupno przez krzyżaków od Brandenburgii Pomorza uznał cesarz Henryk VII w roku 1310, a zatwierdził ostatecznie 12 lipca 1311 roku.

W ten sposób dolny bieg Wisły o ogromnym znaczeniu politycznym, strategicznym i handlowym, znalazł się w rękach krzyżackich. Dzięki zajęciu Pomorza krzyżacy zyskali połączenie lądowe z krajami niemieckimi, co bardzo zaważyło na kształtowaniu się samodzielnego państwa zakonnego nad Bałtykiem.

Równocześnie z opanowaniem przez krzyżaków Pomorza Gdańskiego Zygfryd von Feuchtwangen przeniósł we wrześniu 1309 roku siedzibę wielkiego mistrza zakonu do Malborka. Było to uwieńczeniem dążeń do zdobycia własnego terytorium w Europie i utworzenia państwa zakonnego.

Pod koniec 1318 roku Łokietek zwrócił się za pośrednictwem biskupa włocławskiego Gerwarda ze skargą na Krzyżaków o zagarnięcie Pomorza i wkrótce uzyskał korzystną decyzję. 14 kwietnia 1320 roku wyznaczeni przez papieża sędziowie: arcybiskup Janisław, biskup poznański Domarat i opat mogileński Mikołaj, wezwali do Inowrocławia delegatów obu stron. W lutym następnego roku ogłoszono wyrok: zwrot Pomorza Polsce w ciągu 30 dni oraz 30 tysięcy polskich grzywien odszkodowania dla Łokietka. W wypadku oporu krzyżaków kraj miał zostać obłożony klątwą kościelną. Jak można się było spodziewać, krzyżacy złożyli apelację.

Szybko skończyła się jednak przychylność papieża dla Królestwa Polskiego. Była ona tak naprawdę powodowana jedynie chciwością papieża – krzyżacy nie płacili świętopietrza, a Polacy obiecali płacić denar św. Piotra także z ziem Pomorza (mianowany kolektorem świętopietrza arcybiskup Janisław podejmował próby ich wyegzekwowania). Ostateczny wyrok nie został zatwierdzony (kłania się tu sprawna „dyplomacja” krzyżacka na dworze papieskim), a w dwóch bullach, choć nie wyszły one poza kancelarię papieską, jest mowa, że Krzyżacy nabyli Pomorze w sposób „prawny”.

Władca Polski jeszcze raz wybrał rokowania. W 1324 r. jako warunek pokoju żądał zwrotu Pomorza i Ziemi Chełmińskiej. Oczywiście nic z tego nie wyszło i z chwilą zerwania pertraktacji w 1327 roku doszło do starć zbrojnych.

Morawski K., Tyszkiewicz J. „Krzyżacy”.

K. Jasiński „Zajęcie Pomorza Gdańskiego”.

Ryuuk
O mnie Ryuuk

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura